Nikola Tesla
środa, 27 listopada 2013
Rzeka życia
Myśli przepływają przeze mnie jak woda w rzece. Ciągle nowe. Nie jestem
jaka byłam, nieustannie inna, bez powrotu do siebie samej sprzed chwili.
Muzyka w tle, słyszysz? – Słyszę – odpowiada. Kiełkują myśli, wyłuskuję
słowa, jak orzechy z łupiny. Ważę, szalka niezdecydowana. Waha się, a
ja? Ja, zakrywam oczy. Uśmiecham się – sentymentalny promyk błyszczy w
oku. Gdzie łza i woda smakują tak samo słono i szczęśliwie. Zginam usta w
półksiężycu uśmiechu, gnę szyję w pół – jak kwiat … Oczy – Kwiaty,
Powieki – Płatki. Przebiśniegi na wiosnę, a na jesień i zimę karminowy
ogień skaczący po szczapie drewna. Ciepły sweter, gorąca herbata i
wieczory cytrynowe.. Przy Tobie … Bez Ciebie … Blisko i daleko. Daleko i
blisko. Niewidzialna nić emocji. Klamra przeczuć. Poza czasem, przy
ziemi i na skrzydłach … Biegnę, otwórz drzwi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz